Strony internetowe, która przemawiają i docierają do naszej podświadomości są najskuteczniejsze. Poznaj pięć technik wpływu społecznego, które zwiększą sukces Twoich działań content marketingowych!
1. Efekt widza
Potrzeba dopasowania i przynależności do otoczenia jest w nas głęboko zakorzeniona. Przypomnij sobie, czy to ty wychodzisz na parkiet jako pierwszy i rozkręcasz imprezę? A może czekasz na kogoś odważniejszego, by po chwili dołączyć do tańczących? Jeśli nie wiemy jak mamy się zachować, obserwujemy zachowania innych osób. Sprawa dotyczy nie tylko parkietu, ale także klaskania w samolocie, czy oczywiście zakupów i wreszcie zachowań w internecie.
- A) Zakupy internetowe
Kiedy nie wiemy co kupić, patrzymy na to, co kupili inni. Doskonale sprawdzają się tutaj listy bestsellerów, najczęściej kupowane produkty, najczęściej oglądane, czy produkty rekomendowane (użytkownicy, którzy kupili produkt X, kupili również produkt Y).
Społeczny dowód słuszności jest tym silniejszy, im więcej opinii znajdziemy o danym produkcie. Mechanizm „skoro już tyle osób tego używało i działa” potrafi zdziałać cuda i odstawić anonimowe produkty, za którymi nie stoją ludzie, daleko w tyle.
Peter De Vries i Ad Pruyn zbadali czy to, że dany produkt został oceniony przez konsumentów, miało wpływ na zakup w sklepach internetowych. Okazało się, że sprzedaż produktów rekomendowanych jest większa nawet o 20 procent.
Warto pobudzać ludzi do rozmawiania o naszym produkcie. Jak?
- Znajdź wpływowe osoby (to te opiniotwórcze) i poświęć im więcej uwagi
- Kreuj liderów opinii, zaopatrując te osoby w swój produkt
- Działaj poprzez wpływowe osoby w danych społecznościach
- Stwórz kanał polecania twoich produktów
- B) Budowanie społeczności internetowych
Efekt widza i naśladowanie innych dotyczy również budowania społeczności. Bolączką community managerów jest zbudowanie zaangażowania między klientami a marką. Pracę ułatwi pokazanie społeczności jak ma się zachowywać. Można to zrobić poprzez nakierowanie dyskusji na odpowiednie tory, poprzez pokazanie konkretnych pożądanych działań (zostawienie komentarza, pozostawienie opinii/zdjęcia etc.), na których nam zależy. Jeśli użytkownik będzie miał kogo naśladować i zastanie przyjazne środowisko dla swoich zachowań, z pewnością łatwiej będzie pozyskać jego konkretne działania.
Później już pozostaje tylko czekać na tzw. efekt św. Mateusza, czyli „bogacą się bogaci”. Tam gdzie będzie największe zaangażowanie, tam będą przychodzić kolejni, kolejni i kolejni użytkownicy…
2. Niedostępność
Kolejny punkt, który równie skutecznie działa na naszą podświadomość, to reguła niedostępności. Zdecydowanie bardziej cenimy coś, co jest dostępne w ograniczonym stopniu. Dotyczy to nie tylko produktów, ale także informacji (np. ograniczony dostęp dla abonentów lub dla wybranej grupy osób na konkretnych zasadach etc.).
Hasła, które pobudzają nas do działania wywołane efektem niedostępności:
- „oferta ważna do”
- „ostatnie sztuki”
- „tylko dziś”
- „aukcja kończy się za 2 godziny”
Pamiętaj starą zasadę mówiącą, że „każda promocja musi się kiedyś skończyć” (nawet jeśli rozpocznie się następnego dnia!).
3. Natychmiastowość
W zakupach internetowych szczególnie bolesny jest moment płacenia i poczucia, że nie możemy zakupionego towaru od razu dotknąć, wypróbować, czy po prostu obejrzeć. Aby ten ból klienta został jak najbardziej złagodzony, można zastosować hasła które dadzą nieco pewności, że lada moment zakupiony produkt trafi w progi zaniepokojonego użytkownika:
- „natychmiast”
- „kup teraz”
- „wysyłka w 24h”
- „dostępne od ręki”
- „dostawa z dnia na dzień”
4. Efekt kolejności
Ogromny wybór w sklepach internetowych postawił ich twórców przed dylematem, w jaki sposób prezentować produkty, by użytkownicy kupowali dokładnie te, na których właścicielowi sklepu zależy, by dobrze się sprzedawały.
Prowadzone eksperymenty pokazały, że to, co ma największy wpływ na podjęcie decyzji, to kolejność! W przypadku prezentowania użytkownikowi różnych produktów, które są do siebie podobne, mają zbliżoną cenę i parametry, najczęściej wybierany jest produkt, który zostaje zaprezentowany jako… pierwszy!
Jeśli prowadzisz sklep internetowy nie lekceważ kolejności prezentowanych produktów. Zrób własne badanie i sprawdź, który produkt w danej kategorii jest sprzedawany najczęściej i jak to wypada pod kątem kolejności jego prezentowania.
5. Lęk przed stratą
Bardziej niż zysk działa na nas lęk przed stratą. W badaniu prowadzonym na grupie chorych osób, pacjenci otrzymali dwa warianty opisu leczenia:
- A) „Dzięki tej kuracji zyskujecie 90% szans na przeżycie”
- B) „Poprzez poddanie się tej kuracji narażacie się na 10% ryzyko śmierci”
Oczywiście w drugim przypadku znacznie rzadziej zgadzali się na leczenie. Również na stronie internetowej użytkownicy często odczuwają lęk przed utratą, np. prywatności czy bezpieczeństwa.
Linie lotnicze Ryanir w procesie sprzedaży biletów lotniczych online, oferują wiele dodatkowych usług, wśród nich m.in. ubezpieczenie na czas podróży. Dwa przyciski, które mamy do wyboru, by odpowiedzieć na tę ofertę to:
- „Nie, zaryzykuję”
- „Tak, chcę się ubezpieczyć”
A przecież kto z nas chciałby igrać z losem…?
Wizualne triki w treściach internetowych
Chętniej klikamy w pomarańczowy koszyk podczas zakupów internetowych, zawsze czytamy tekst w ramkach, a o wszystkim decyduje nasza podświadomość. Poznaj niektóre wizualne triki i wykorzystaj je na swojej stronie internetowej.
Co sekundę odbieramy aż 11 milionów informacji z otoczenia. Jedynie 40 z nich przetwarzamy świadomie. Resztą zajmuje się nasza podświadomość, która szybciutko podejmuje za nas decyzje. Cóż, trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że w końcu nasze życie toczy się na pograniczu percepcji i halucynacji. Zobacz jak za pomocą wizualnych chwytów lepiej docierać do podświadomości swoich klientów.
1. Erotyka
Nic nie działa bardziej na zmysły, zwłaszcza tę męskie, jak zdjęcia erotyczne. Zresztą branża reklamowa wykorzystuje to tak często, że chyba nikt nie ma co do istnienia tego chwytu wątpliwości… Wykorzystanie zdjęć pięknych i roznegliżowanych kobiet ma wzmocnić emocje, które mają towarzyszyć odbiorowi reklamy. Nie nadużywaj jednak tego, jeśli to nie jest spójne z Twoją marką…
2. Dzieci i… psy
O ile na mężczyzn bardziej działa erotyka, to kobiety szczególnie rozczulają zdjęcia ssaków z większą głową niż tułów. I tak prym wiodą tutaj zdjęcia niemowlaków oraz psów. Wykorzystywane niekoniecznie w reklamach pieluszek, czy karmy dla psów.
3. Jedzenie
Obok seksu jest jeszcze jedna tematyka, związana z potrzebami fizjologicznymi, która nas bardzo porusza – jedzenie. Atrakcyjne zdjęcia jedzenia sprawiają, że ślinka cieknie nawet wtedy, gdy nie jesteśmy głodni…
4. Przewaga obrazu nad tekstem
Stare powiedzenie, że jeden obraz znaczy więcej niż 1000 słów warto sobie często przypominać pracując nad stroną internetową. Obrazuj to co możesz, pokazuj atrakcyjne zdjęcia produktów, jeśli prowadzisz sklep. Użytkownicy internetu lubią infografiki, wykresy i piękne zdjęcia. Dbaj zatem o estetyczną część strony i nie lekceważ jej!
5. Ramki
Pamiętasz szkolne podręczniki i ich przeglądanie? W internecie również skanujemy, ale dobra wiadomość jest taka, że 99,99% osób czyta informacje w ramkach. Jeśli chcesz zakomunikować coś ważnego, po prostu umieść to w ramce!