O dobrych tytułach internetowych wiele już zostało napisane. Wyzwaniem jednak pozostaje zaskoczyć swojego czytelnika i wyróżnić się w gąszczu treści. Spróbuj zrobić to inaczej niż zwykle.
Dziś chciałabym wam pokazać formuły tytułów, które świetnie pasują do tekstów merytorycznych. Jeśli reprezentujemy poważną branżę, nie możemy pozwolić sobie na styl tabloidowy „szok i niedowierzanie”. Nie oznacza to jednak, że musimy być nudni i do bólu poprawni. Wręcz przeciwnie! Nudnej tematyce tym bardziej przyda się podkręcenie tytułu, by dobra treść rozeszła się szerzej.
-
Wyliczanki
Od kilku lat nic się tutaj nie zmieniło. Kiedy pierwszy raz pisałam o najlepszych tytułach internetowych (ciągle aktualne), wyliczanki zajmowały niekwestionowane pierwsze miejsce. W tekście, który właśnie czytasz, również zastosowałam tę formułę, a sądzę, że nie ma to nic wspólnego z prasą brukową. Czy nam się to podoba, czy też nie – wyliczanki są skuteczne i warto je stosować!
Wyliczanki świetnie sprawdzają się, kiedy przedstawiamy sposoby na coś. Zobaczmy zatem jakich sposobów szukają internauci… 😉
2. Jak…
Google potrafi naprawdę zaskoczyć. Zaraz… to nie Google! To przecież ludzie szukają przedziwnych rzeczy w wyszukiwarce. Formuła „Jak…”/„jak zrobić…?” jest bardzo skuteczna, bo odpowiada na pytania wyszukiwane przez internautów. Warto, by drugim członem tytułu był efekt, czyli:
„jak…. i odnieść sukces” – sposób -> efekt. Zobaczmy więc czego tutaj szukają internauci.
Chodźmy krok dalej… 😉
W języku angielskim to właśnie tytułu „How to…” klikają się najlepiej. Oczywiście bardzo dobrym połączeniem jest kumulacja punktu 1.i 2., czyli np. „10 sposobów jak zrobić…”.
3. Forma pytająca
„Czy wiesz, że…” – zaciekawienie odbiorcy to największe wyzwanie copywritera. Formuła pytająca (koniecznie ze znakiem zapytania) przykuwa uwagę i skłania do czytania dalej. Nie warto zdradzać wszystkiego w tytule – niech będzie on haczykiem, który połknie twój czytelnik.
4. Szybkie rozwiązania problemu
Po co się męczyć? Jeśli możesz pomóc swojemu czytelnikowi szybko, to warto to zakomunikować od razu w tytule. Szybkie sposoby, szybkie patenty, szybkie rozwiązania. Szybko, już natychmiast.
A czego internauci pragną szybko? Schudnąć oczywiście! Z tym trzeźwieniem też widać
5. Formuła negująca i strasząca
- Tego nie powinieneś robić…
- Już nigdy tego nie powtórzysz…
- Jakich błędów nie powinna popełnić dobra księgowa…
- Dlaczego nigdy nie powinieneś…
Brzmi strasznie prawda? Tak, a przede wszystkim perswazyjnie. Najbardziej merytoryczny tekst można opakować w taką formułę i zwiększyć klikalność swojego tekstu. W działaniach content marketingowych pamiętajmy jednak, że świadoma grupa docelowa jest wyczulona na click baiting, czyli łowienie klików za wszelką cenę.
6. Sprawy oczywiste. To powinieneś wiedzieć…
Odnieśmy się teraz do ego, do kompetencji i do czułego punktu niewiedzy. Skoro „TO” wszyscy powinni wiedzieć i być – tutaj do wyboru: bogaci, szczęśliwi, mądrzy… – to ja również…
- To każdy XYZ powinien wiedzieć…
- 5 podstawowych zasad znakomitych radców prawnych
- Skąd czerpią wiedzę najbogatsi ludzie na świecie
- 10 codziennych nawyków szczęśliwych ludzi
7. Tajemna wiedza
Jakby to wyjaśnić… Może najlepiej poprzez dobitny przykład:
Jeszcze więcej inspiracji?
- Nigdy nie wiedziałeś, że…
- Nigdy nie pomyślałbyś, że…
8. Detale, detale, detale!
Nic nie przykuwa uwagi w tytule jak detal, konkretna liczba czy jakiś pozornie nieznaczący szczegół. Tytuły bardzo ogólne, nienasycone emocjami mimowolnie pomijamy, a odpowiednio przedstawione liczby robią wrażenie. Jeśli tytuł jest nudny i nie zaciekawia, to ma naprawdę niewielkie szanse na kliknięcie. Użyj detalu, ale nie zdradzaj wszystkiego!
Pamiętaj, że to tytuł w dużej mierze decyduje o sukcesie tekstu. Nawet najlepsza treść potrzebuje dobrego, chwytliwego opakowania, które przykuje uwagę odbiorcy. I na koniec zdradzę ci jeden, ale bardzo skuteczny patent na udane tytuły – pisanie tekstów internetowych zaczynaj od ułożenia tytułu, zawsze!
Jeśli spodobał Ci się tekst, to podziel się nim ze znajomymi, a jeśli potrzebujesz dobrych treści na swoją stronę internetową, to zapraszam do współpracy z #HappyContent!
Świetne zestawienie! Na pewno mi się przyda 🙂
Pozdrawiam!
Na te straszące trzeba bardzo uważać, bo algorytmy FB już zaczynają je blokować (przeżyłam na własnym koncie)
Pomysły znane (i lubiane;)), ale zawsze pomocne, będę mieć pod ręką w zakładkach 🙂